Najczęściej zadawane pytania
Zastrzeżenia prawne
Wskazówki dla użytkowników
Start Kontakt Mapa serwisu
1,5 proc. podatku dla OPP

KRS 0000148854

Federacja Inicjatyw Oświatowych
od 4 grudnia 2013 r. ma status
organizacji pożytku publicznego (OPP).
Pomóż nam ratować i wspierać
małe wiejskie szkoły -
przekaż FIO 1,5 procenta podatku.

Nasze konto:
93 1020 1026 0000 1502 0382 2558

Należymy do:

Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich Federacja Organizacji Służebnych MAZOWIA Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych

Więcej pieniędzy dla małych szkół
czwartek, 13 marca 2008 16:09

Źródło: Gazeta Prawna, 13.03.2008

Szkoły publiczne prowadzone przez stowarzyszenia otrzymają z samorządu na jednego ucznia co najmniej tyle, ile wynosi kwota przewidziana na niego w subwencji oświatowej. Obecne przepisy stawiają w gorszej sytuacji szkoły publiczne prowadzone przez inny podmiot niż jednostka samorządu terytorialnego.
banknoty
 

Zgodnie z art. 80 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) otrzymują one na każdego ucznia dotację z budżetu samorządu w wysokości równej wydatkom bieżącym przewidzianym na jednego ucznia w szkołach prowadzonych przez ten samorząd.

- Zdarza się, że gminy specjalnie zaniżają koszty prowadzonych przez siebie szkół, aby wypłacać niższe dotacje - mówi Alina Kozińska-Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych.

Gmina może więc na przykład otrzymać z subwencji na jednego ucznia 3,3 tys. zł, a przekazać do szkoły na jego utrzymanie 2,8 tys. zł. Znajdujący się już w Sejmie rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty (jest po I czytaniu) przewiduje więc, że dotacja dla szkoły publicznej nieprowadzonej przez gminę nie może być niższa niż kwota przewidziana na jednego ucznia szkoły danego typu, zapisana w subwencji. Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji narodowej zauważa, że wtedy mała szkoła otrzyma na jednego ucznia kwotę przewidzianą w subwencji nawet jeśli gmina wydaje na ten cel mniej środków.

Według danych Federacji Inicjatyw Oświatowych cztery lata temu tego typu placówek było 220. Powstają głównie z inicjatywy rodziców na miejscu małych szkół likwidowanych przez samorządy. Rodzice zakładają stowarzyszenie lub fundację, a następnie przejmują prowadzenie szkoły. Nadal jest ona bezpłatna, ale tańsza w utrzymaniu, bo nauczyciele nie muszą być zatrudniani na podstawie Karty Nauczyciela.

Stanisław Szelewa, dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania w Starostwie Powiatowym w Świdnicy, uważa, że zmiana przepisów może zachęcić podmioty niepubliczne do przejmowania szkół. Będę miały gwarancje, że zawsze otrzymają określoną kwotę na jednego ucznia. Alina Kozińska-Bałdyga dodaje, że ważne jest, aby w ustawie zobowiązać samorządy do przekazywania stowarzyszeniom budynków likwidowanych szkół samorządowych.

- O wysokość dotacji można też walczyć w sądzie, a bez budynku uruchomienie takiej placówki jest niemożliwe - podkreśla Alina Kozińska-Bałdyga.

15 proc. szkół w Polsce to szkoły niepubliczne.

Jolanta Góra

 

Opinia

Wojciech Starzyński, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego:

Zaproponowana przez rząd zmiana prawa dotyczy tylko szkół publicznych. Nie ma wpływu na wszystkie placówki niepubliczne o prawach szkół publicznych. Jednak kierunek nowelizacji jest korzystny. Gwarantuje, że podmiot prowadzący szkołę publiczną otrzyma dotację w wysokości, jaką samorząd otrzymuje z budżetu państwa. Małe szkoły będą mieć pewność, że nie otrzymają mniej.