W dniach 19-20 marca 2025 r. odbyła się XII konferencja samorządowa „Edukacja Przyszłości”. To coroczne wydarzenie łączy liderów samorządowych, dyrektorów szkół, nauczycieli i ekspertów. W trakcie lubelskiego spotkania odbyło się ponad 20 debat. FIO reprezentowała Alina Kozińska-Bałdyga. Oto jej relacja.
Tematyka wydarzenia w sposób merytoryczny i praktyczny obejmowała najważniejsze wyzwania polskiej oświaty.
W wykładzie wprowadzającym zastępca dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych dr Tomasz Gajderowicz zaprosił wszystkich do współpracy w przygotowywaniu reformy oświaty, przygotowywanej przez IBE na zlecenie ministry edukacji Narodowej. Reforma ma obejmować osiem obszarów, być oparta na badaniach, doświadczeniach innych krajów i współpracy z nauczycielami. Powołana już została Rada d.s. monitorowania wdrażania reformy oświaty.
Dr Gajderowicz podkreślił, iż wyłączone z reformy są tematy związane z finansowaniem. Nie wspomniał także o szkołach wiejskich, co każe przypuszczać, iż w aktualnej wizjo reformy nie przewidziano traktowana w odrębny sposób organizacji oświaty na wsi.
Finanse oświaty trzeba ułożyć na nowo
Po tym wykładzie odbył się panel dotyczący nowych zasad finansowania oświaty i ich wpływu na budżety Jednostek Samorządu Terytorialnego. Pozytywnie oceniono ostatnią zmianę, powodującą iż od 1 stycznia 2025 roku budżety samorządów oparte są na udziałach w dochodach, a nie na wpływach z podatków.
Poruszono kluczowy problem kalkulacji potrzeb oświatowych. Szacunki wskazują na ogromną lukę: samorządy łącznie muszą dołożyć ok. 44 miliardów złotych z własnych dochodów do 102 miliardów przekazywanych na oświatę przez budżet państwa.
W dyskusji zauważono, że sposobie liczenia środków na finansowanie oświaty jest oparty na modelu opracowanym w 1999 roku przez trzech ekspertów (Levitas, Herbst i Herczyński). Jednak jest istotna różnica, bowiem gdy przed 25 laty system był wprowadzany opierał się na kilkunastu wagach - a obecnie tych wag jest 111. Tak ogromny wzrost ilości wag jest dowodem na potrzebę radykalnej zmiany systemu, a nie dopisywania następnych wag.
Wiele jeszcze powiedziano o nowych zasadach finansowania samorządów i ich już obserwowanym i przewidywanym wpływie na szkoły, jakość edukacji i efektywność zarządzania. Szczególnie ucieszyła mnie informacja przekazana przez Marka Wójcika ze Związku Miast Polskich: Ministerstwo Finansów zaproponowało samorządom, by to one wypracowały nowe rozwiązania.
Uważam, że to jest kluczowa informacja dla organizacji pozarządowych. Wobec wspomnianej wyżej informacji o wyłączeniu przez MEN finansów z reformy oświaty pojawia się wyjątkowa szansa działania i współpracy samorzadowo-pozarządowej.
Innymi słowy – to my, NGO i JST możemy wypracować oddolnie i wspólnie nowy system finansowania oświaty.
Niż demograficzny nie może oznaczać likwidacji wiejskich szkół
W drugim dniu konferencji uczestniczyłam w panelu „Niż demograficzny w polskiej oświacie: jakie wyzwania czekają szkoły i jak im sprostać?” Powiedziałam, iż my w realizowanym obecnie projekcie „Łączy nas edukacja” wykorzystujemy kryzys demograficzny do proponowania innej organizacji oświaty.
Takie myślenie jest szczególnie ważne dla szkół na obszarach wiejskich. Szkoła w tradycji polskiej wsi była jej sercem, instytucją budowaną przez wspólnotę lokalną. Pełniła wiele funkcji, od edukacji, kultury, po wszystkie inne, różnorodne funkcje potrzebne tej wspólnocie.
Nikt z zewnątrz nie jest w stanie określić, czego potrzebuje konkretna wiejska wspólnota. Najważniejszym miejscem dla wspólnoty wiejskiej jest szkoła. Wieś bez szkoły umiera. Każdą szkołę, nawet tylko z kilkorgiem uczniów, można i powinno się utrzymać. Aby było to możliwe trzeba zmienić jej organizację.
Zmianę organizacji trzeba zrobić wykorzystując model wypracowany w ciągu ostatniego ćwierćwiecza przez stowarzyszenia rozwoju wsi. Warto też wykorzystać doświadczenia edukacji domowej i z czasów pandemii.
Trzeba też myśleć o dodatkowych źródłach finansowania stowarzyszeń prowadzących szkoły i przedszkola, np. z udziału w spółdzielniach energetycznych czy innych przedsięwzięciach ekonomii społecznej. Dzięki stowarzyszeniu szkoła może być obiektem wielofunkcyjnym. Potrzebne są tylko odpowiednie zmiany prawne.
Obecnie w czasach potrzeby budowania bezpieczeństwa dla społeczeństwa wiejska szkoła powinna stać się „schronem” przed wszystkimi zagrożeniami zewnętrznymi. Niezbędna do takiej funkcji „schronu” jest aktywność lokalnej społeczności.
W jej aktywizowaniu potrzebna jest także współpraca samorządów i organizacji pozarządowych – tych tradycyjnych jak KGW i OSP, tych nowych jak stowarzyszenia rozwoju wsi, ale także wsparcie tych dużych, regionalnych i ogólnopolskich jak Federacja Inicjatyw Oświatowych.
Strona Konferencji „Edukacja Przyszłości”.- strona zewnętrzna
|