 |
 |
 |
 |
|
|
| Szkoły niepubliczne uczestniczą w akcjach MEN |
| piątek, 08 listopada 2019 16:59 |
|
„Szkoła do hymnu” to akcja w ramach której dzieci i młodzież z placówek oświatowych w piątek, 8 listopada punktualnie o symbolicznej godz. 11:11 śpiewała 4 zwrotki narodowego hymnu. Tak było także w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Radzikowie Nowym koło Czerwińska nad Wisłą. Dzień wcześniej byliśmy tam na szkolnej uroczystości upamiętniającej 101. rocznicę odzyskania niepodległości.
Akcję „Szkoła do hymnu” zaproponowali minister edukacji narodowej oraz Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej. Była to kontynuacja ubiegłorocznej inicjatywy „Rekord dla Niepodległej”, w której uczestniczyło ponad 5 milionów uczniów oraz nauczycieli z blisko 24 tys. placówek w kraju i za granicą. Hymn m. in. śpiewali wszyscy uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Radzikowie Nowym. To jedna ze szkół uratowanych i prowadzonych przez stowarzyszenie mieszkańców wsi.
Natomiast 7 listopada Niepubliczna Szkoła Podstawowa, miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna i Koło Gospodyń Wiejskich wspólnie zorganizowały uroczystości z okazji rocznicy odzyskania niepodległości. Uczestniczyła w nich wiceprezeska FIO Alina Kozińska-Bałdyga. Uroczystości rozpoczęła msza w pięknym, drewnianym kościele parafialnym, potem pod Dębem Katyńskim złożono wiązanki kwiatów, a w szkole odbyły się występy dzieci oraz konkurs dla drużyn złożonych z dzieci i rodziców. Jak zauważa wiceprezeska FIO, uroczystość w Radzikowie Nowym jest dowodem, że każda mała szkoła uratowana przez mieszkańców, rodziców i nauczycieli jest nie tylko sercem wsi – jest sercem Małej Ojczyzny. – Moimi Bohaterami czasu pokoju, są wszyscy Ci, którzy pracują w szkołach prowadzonych przez Stowarzyszenia. Dlatego z okazji Święta Niepodległości odwiedziłam jedną z maleńkich szkół na Mazowszu, Niepubliczną Szkołę Podstawową im. Henryka Sienkiewicza w Radzikowie Nowym – podkreśla Alina Kozińska-Bałdyga. Jak dodaje, inny jest patriotyzm militarny czasów wojny i niepokoju, a inny jest patriotyzm obywatelski czasów pokoju. – Dziś nam najbardziej potrzeba tego drugiego: patriotyzmu obywatelskiego. Z tym patriotyzmem mamy do czynienia, gdy się pracuje dla dobra wspólnego, pomimo wszelkich trudności. Pomimo niskich, bardzo niskich zarobków, jak w wielu szkołach na wsi prowadzonych przez inne organy niż samorząd. Za to w niezwykłej atmosferze przyjaźni i wspólnoty nauczycieli i rodziców razem dbających o edukację i wychowanie młodego pokolenia – stwierdza Alina Kozińska-Bałdyga. |
