ma status
organizacji pożytku publicznego (OPP).
Pomóż nam ratować i wspierać
małe wiejskie szkoły -
przekaż FIO 1,5 procenta podatku.
Nasze konto:
93 1020 1026 0000 1502 0382 2558
Nie tylko zabawa |
środa, 10 marca 2010 09:32 |
Opr. na podst. Serwis Samorządowy PAP, 9.03.2010 W gminie Lubawa wszystkie placówki przedszkolne funkcjonują jako grupy zabawowe. Alternatywne formy edukacji przedszkolnej włączono w gminny system profilaktyki i opieki nad dzieckiem i rodziną. W ostatnich kilku latach odsetek dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym wzrósł w gminie od 0 do prawie 50 proc.
Jeszcze pięć lat temu w Gminie Lubawa sytuacja małych dzieci była typowa jak dla większości gmin, w szczególności gmin wiejskich. Charakteryzował ją niski poziom upowszechnienia edukacji przedszkolnej, była to sfera zaniedbana. - Zmiana nastąpiła w 2005 roku, kiedy to gmina przystąpiła do programu Fundacji Komeńskiego "Ośrodki Przedszkolne – szansa na dobry start", w ramach którego powstały pierwsze placówki dla dzieci w wieku 3–5 lat. Szybko okazało się, że potrzeby społeczne są znacznie większe, co potwierdzała zarówno diagnoza społeczna, jak i zainteresowanie samych rodziców – opowiada Adam Roznerski, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej Gminy Lubawa. W gminie włączono w rozwój edukacji przedszkolnej ośrodek pomocy społecznej. - Ważną przesłankę w wytypowaniu tej instytucji, stanowił fakt, że na obszarach wiejskich często jest to jedyny profesjonalny podmiot, zajmujący się rozwiązywaniem problemów społecznych na poziomie lokalnym – tłumaczy Roznerski. - Takie rozwiązanie było o tyle zasadne, jeśli uwzględniło się nową rolę jaką zaczęły pełnić ośrodki pomocy społecznej, chociażby w zakresie aktywizowania mieszkańców, przeciwdziałania marginalizacji i wykluczeniu społecznemu rodzin oraz grup społecznych, wychodząc poza formułę udzielania wsparcia stricte socjalnego – dodaje. Zaznacza, że w kraju dobrze funkcjonują rozwiązania, w których ta działalność jest usytuowana w domach kultury, szkołach czy innych placówkach. - Wybór praktycznego rozwiązania zależy od potrzeb i specyfiki każdej gminy - podkreśla. Gmina Lubawa podpisała z Fundacją Komeńskiego umowę o współpracy w zakresie podejmowania przedsięwzięć na rzecz rozwoju dzieci w wieku 3-5 lat. Ostatnio uczestniczyła w projekcie „Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci wiejskich”. Od września 2009 roku wszystkie placówki funkcjonują jako grupy zabawowe. W ciągu kilku ostatnich lat w ramach wielu programów zajęcia dla dzieci funkcjonowały pod różnymi nazwami np. jako ośrodki przedszkolne, grupy zabawowe czy kąciki przedszkolaka. Idea grup zabawowych polega na pomaganiu matkom małych dzieci w rozwoju własnym oraz w stymulowaniu rozwoju swoich dzieci. W modelu wypracowanym przez Fundację grupy zabawowe to systematyczne zajęcia dla najmłodszych dzieci i ich rodziców prowadzone przez merytorycznie przygotowaną osobę, która pokazuje jak wspierać rozwój dziecka poprzez zabawę i wspólne spędzanie czasu. Zajęcia odbywają się np. po 2 godziny raz w tygodniu, a w ich funkcjonowanie zaangażowani są mocno rodzice. - Uważam, że tego typu rozwiązania są stosunkowo łatwe do wdrożenia i zaadoptowania do własnych potrzeb praktycznie w każdej gminie, a z pewnością w gminach wiejskich czy miejsko-wiejskich. Wszystko zależy od lokalnych potrzeb, uwarunkowań i odpowiedniego klimatu dla samej idei wspierania edukacji najmłodszych – podkreśla Roznerski. Obecnie funkcjonują w gminie alternatywne formy pod nazwą grup zabawowych w 13 miejscowościach, w których w zajęciach uczestniczy 192 dzieci w wieku 3-5 lat. Przy ogólnej liczbie 404 wszystkich dzieci w gminie w tej grupie wiekowej, wskaźnik upowszechnienia alternatywnej edukacji najmłodszych wynosi prawie 48 proc. Roznerski pytany o problemy, na jakie napotykają gminy, jeśli chodzi o edukację przedszkolną przyznaje, że wprowadzone w ubiegłych latach rozwiązania uelastyczniły system oświaty stwarzając możliwość prowadzenia innych form edukacji w ramach punktów lub zespołów przedszkolnych. Jednak nadal dużą przeszkodą – pomimo ich złagodzenia - są wymagania budowlane, sanitarne i ppoż., co w konsekwencji znaczne utrudnia otwieranie „małych przedszkoli”. Edukacja przedszkolna to zadanie własne gminy, więc finansowanie spada na barki samorządu. Jak pokazuje praktyka dnia codziennego nie wszystkie gminy mogą sobie poradzić z finansowaniem edukacji najmłodszych. - Najlepszym rozwiązaniem byłoby ustalenie subwencji na dziecko przedszkolne analogicznie jak w przypadku uczniów – podkreśla. Jego zdaniem nadal bolączką jest niska świadomość społeczna co do potrzeby edukacji najmłodszych, chociaż z badań wynika, że największe możliwości rozwojowe dziecka: społeczne, językowe, matematyczne i inne kształtują się w właśnie w wieku do 5 lat. - Pewną barierą jest także brak "dobrego klimatu" dla spraw społecznych w samorządzie. Często nadal zwycięża przeświadczenie, ze tzw. inwestycje twarde są ważniejsze od inwestycji społecznych związanych z rozwojem kapitału ludzkiego – zauważa. Gminy czekają na przygotowane przez ministerstwo pracy i polityki społecznej założenia ustawy o formach opieki nad dzieckiem do lat 3, która ma ułatwić zakładanie żłobków oraz wprowadza nowe formy opieki jak kluby dziecięce, dziennego opiekuna czy nianię. Więcej o grupach zabawowych można przeczytać na stronach Fundacji Komeńskiego i GOPS w Lubawie.
|