Najczęściej zadawane pytania
Zastrzeżenia prawne
Wskazówki dla użytkowników
Start Kontakt Mapa serwisu
1,5 proc. podatku dla OPP

KRS 0000148854

Federacja Inicjatyw Oświatowych
ma status
organizacji pożytku publicznego (OPP).
Pomóż nam ratować i wspierać
małe wiejskie szkoły -
przekaż FIO 1,5 procenta podatku.

Nasze konto:
93 1020 1026 0000 1502 0382 2558

Należymy do:

Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich Federacja Organizacji Służebnych MAZOWIA Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych

 

Przyszłość e-learningu szkolnego

edunews.pl / eSchoolNews, 21 kwietnia 2009. Autor: Marcin Polak

Powiększające się stale zasoby edukacyjne dostępne w sieci, coraz lepsza infrastruktura komputerowa, powszechność urządzeń łączących się z internetem i coraz lepszy dostęp do sieci, sprawiają, że coraz częściej w krajach zachodnich e-learning zaczyna być wykorzystywany również w nauczaniu szkolnym – i w szkołach podstawowych i średnich.
edunews.pl - zrzut ekranu
 

 

Jak wynika z nowego raportu "K-12 Online Learning", przygotowanego przez The Sloan Consortium (Sloan-C) na podstawie badań wśród uczniów 800 amerykańskich szkół podstawowych i średnich (K-12) w roku szkolnym 2007/2008, największe korzyści z tej formy edukacji odnoszą szkoły położone na terenach wiejskich.

Edukacja na odległość dla uczniów tych szkół jest często – jak określili autorzy badania – "linią życia", dzięki której mogą oni mieć kontakt ze światem i mogą się skutecznie uczyć.

Z raportu wynika, że "blended learning" czyli nauczanie mieszane, łączące naukę w klasie szkolnej i e-learning, będzie najbardziej popularną metodą uczenia się w przyszłości. Aż 75% szkół biorących udział w badaniu miało co najmniej 1 ucznia zapisanego na kursy elearning lub blended learning. Jak wynika z danych, łącznie w Stanach Zjednoczonych korzysta z tej formy edukacji już 1 milion uczniów i zdecydowana większość badanych spodziewa się, że że liczba uczniów korzystających z tej formy nauki będzie w dalszym ciągu rosła.

Autorzy badania zauważają, że e-learning w systemie szkolnym K-12 rozwija się inaczej niż w szkołach wyższych. Uczelnie wyższe zainwestowały znaczące środki własne w stworzenie własnych programów i kursów online. Szkoły K-12 korzystają raczej z zewnętrznych dostawców kursów (najczęściej z wielu jednocześnie), zamiast opracowywać autorskie kursy.

E-learning cieszy się dużą popularnością wśród ogółu uczniów. Do korzystania z kursów online nie potrzeba specjalnych umiejętności, zaś wyniki badań dowodzą, że ta forma edukacji "szkolnej" większości uczniów przynosi korzyści edukacyjne. Są one zdecydowanie największe w odniesieniu do uczniów małych szkół na terenach wiejskich. W tym wypadku edukacja online to nie tylko alternatywa do tradycyjnego nauczania, ale także często najważniejszy dostęp do aktualnych zasobów edukacyjnych o wysokiej jakości. Skorzystanie z tej formy pozwala również zaoszczędzić środki, które w przeciwnym razie szkoły musiałyby wydać na zatrudnienie nauczycieli do prowadzenia zbyt małych grup.

"Gdyby nie nauka online, w naszym powiecie byłoby o 40 absolwentów szkół mniej" – zauważył jeden z uczestniczących w badaniu uczniów.

Chociaż e-learning spełnia oczekiwania zróżnicowanej grupy uczniów – tych, których nie stać na opłacenie zajęć w innym mieście lub dodatkowej pomocy, wielu respondentów badania zauważa, że aby odnieść sukces w tej nauce online, trzeba być naprawdę zdyscyplinowanym.

Wyniki potwierdzają, że jakość kursów online i koszt ich projektowania i dostarczenia do uczniów, stanowią najpoważniejszą barierę w rozwoju e-learningu szkolnego. Respondenci sugerowali dokładniejszą ewaluację kursów w celu poprawy ich jakości i funkcjonalności. "Jako administrator kursu, jestem za rozszerzeniem nauki online" – zauważył jeden z uczestników badania. "Ale nasza społeczność, także nauczyciele, jest dość krytyczna względem jakości kursów i kontentu. Jednak jeśli tylko zadbamy o ewaluację i wysoką jakość procesu dydaktycznego, jestem pewien, że większość zaakceptuje tą metodę nauczania".

Obecnie, jak wynika z badania, najczęściej z form e-learningowych korzystają uczniowie szkół średnich. W szkołach podstawowych i nauczaniu przedszkolnym z tej formy zajęć korzysta około 21% uczniów.

Choć większość ekspertów zauważa, że e-learning nie odgrywa jeszcze poważnej roli w systemie oświaty, spodziewają się, że to zmieni się w przyszłości. "W ciągu pięciu lat rozwinie się wiele form mieszanych" – zauważa Julie Young, założycielka Florida Virtual School. "Spodziewam się, że uczniowie będą chodzili do szkoły dwa razy w tygodniu, a trzy dni spędzali pracując w domach. Możliwe jest również takie rozwiązanie, że uczniowie będą jednocześnie uczestniczyli w pięciu zajęciach wymagających fizycznego przebywania w klasie i dwa kursy online".

Podobnego zdania są przedstawiciele międzynarodowej organizacji iNACOL (International Association for K-12 Online Learning), która promuje na świecie wykorzystanie e-learningu w nauczaniu w szkołach podstawowych i średnich: "Do tej pory formy mieszane – online i edukacji w szkolnej klasie stosunkowo wolno wchodziły do amerykańskich szkół. Patrząc jednak na modele edukacji w innych krajach, na przykład w Singapurze czy Australii, a także biorąc pod uwagę doświadczenia szkolnictwa wyższego, można przypuszczać, że w niedalekiej przyszłości poważna część nauczania będzie odbywać się z wykorzystaniem metody mieszanej (blended learning)". Jak podsumowano w raporcie iNACOL – "takie podejście mieszane pozwala na połączenie tego co najlepsze – w nauczaniu online i w praktyce szkolnej klasy. Będzie to model dominujący w przyszłości i okaże się o wiele bardziej powszechny, niż każdy z dotychczasowych modeli nauczania z osobna".

O tym, że e-learning będzie zastępował w niedalekiej przyszłości tradycyjne lekcje w szkole, przekonani są również naukowcy z Uniwersytetu Harvarda.

Prezentowane wyniki badań dość jasno ukazują silny trend w globalnej edukacji. Ma to również duże znaczenie dla Polski. Już teraz na terenach wiejskich istnieje wiele problemów z utrzymaniem małych szkół, o które walczy Federacja Inicjatyw Oświatowych. Zainwestowanie przez władze oświatowe w porządne i wysokiej jakości kursy e-learning rozwiązałoby poważne problemy związane z funkcjonowaniem nie tylko małych szkół. Warto inwestować poważne pieniądze w budowę profesjonalnych i zgodnych z nową podstawą programową kursów (dla wszystkich trzech typów szkół) z najważniejszych przedmiotów szkolnych, zamiast wydawać bez głowy dziesiątki milionów złotych na zakup przypadkowego multimedialnego oprogramowania i wpychania go na siłę do wszystkich szkół, z czym mieliśmy do czynienia pod koniec ub. roku.