Najczęściej zadawane pytania
Zastrzeżenia prawne
Wskazówki dla użytkowników
Start Kontakt Mapa serwisu
1,5 proc. podatku dla OPP

KRS 0000148854

Federacja Inicjatyw Oświatowych
ma status
organizacji pożytku publicznego (OPP).
Pomóż nam ratować i wspierać
małe wiejskie szkoły -
przekaż FIO 1,5 procenta podatku.

Nasze konto:
93 1020 1026 0000 1502 0382 2558

Należymy do:

Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich Federacja Organizacji Służebnych MAZOWIA Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych

Przedszkole dla każdego 3-, 4- i 5-latka!
czwartek, 23 marca 2023 17:28
Jeśli się zorganizujemy w ramach partnerstwa samorządowo-pozarządowo-biznesowego i doprowadzimy do wpisania do budżetu państwa 9 miliardów złotych na edukację przedszkolną, to wygramy wybory dla dzieci przed wyborami do parlamentu, już w wakacje! - pisze prezeska FIO Alina Kozińska-Bałdyga w portalu ngo.pl. W swym artykule zachęca do zmian w finansowaniu edukacji przedszkolnej - więcej z budżetu państwa, mniej z budżetów gmin.
Przedszkolaki z Grabowa
 

 

Od kilku lat uczestniczę w Ogólnopolskiej Konferencji Samorządu i Oświaty EDUKACJA PRZYSZŁOŚCI organizowanej przez „Municipium” w Lublinie na przedwiośniu. Ta w ubiegłym tygodniu była dziesiątą, a więc jubileuszową. Odbyła się w dniach 15-16 marca 2023 r.

W zeszłym i w tym roku prowadziłam panel dotyczący edukacji przedszkolnej. Na konferencji, wśród innych prowadzących i panelistów, spotkałam cztery zaprzyjaźnione osoby z NGO-sów – Agatę Łuczyńską z Fundacji Szkoła z Klasą, Olgę Napiontek z Fundacji Civis Polonus, Jędrzeja Witkowskiego z Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej i Mateusza Krajewskiego z Ogólnopolskiego Operatora Oświaty.

Wszystkie wymienione organizacje realizują programy unowocześniające polską szkołę, szkolą nauczycieli, edukują uczniów, wprowadzają metody pracy i metody organizacji oświaty na najwyższym europejskim, a właściwie i światowym, poziomie. Ta ostatnia organizacja prowadzi, co w jej celach jest najważniejsze, głównie szkoły publiczne w miastach. Wszystkie wyżej wymienione NGO-sy są prekursorami zmian, także systemowych, w oświacie.

Strach pomyśleć, jak wyglądałaby polska szkoła, gdyby nie działalność tych i wielu innych organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją.

Oświata jest tym zadaniem własnym gmin, które w największym stopniu decyduje o ich przyszłości. Przyszłość gmin to przyszłość naszego kraju, Polski. Dobrze wyedukowani mieszkańcy reprezentowani przez takich samych radnych, wójtów i burmistrzów, wspieranych przez równie dobrze wyedukowanych urzędników tworzą przyszłość gmin. Ale oświata decyduje także o teraźniejszości. Wydatki na oświatę stanowią bowiem w budżetach gmin dużą część. W gminach wiejskich jest to nawet około połowy budżetu.

Przez ostatnie 23 lata małe wiejskie szkoły były likwidowane, aby uwolnić środki na inwestycje, np. w drogi. Organizacje pozarządowe często podejmowały się prowadzenia najmniejszych szkół, pomagając w ten sposób gminom. W obecnym roku szkolnym NGO-sy prowadzą na wsi 807 placówek edukacyjnych.

Dlatego współpraca samorządowo-pozarządowa w temacie finansów na oświatę winna być ważna sprawą dla samorządowców w każdej gminie, na wsi, w małych i dużych miastach oraz metropoliach.

Współpraca ta może także stać się najważniejszym elementem budowania stabilności i przyszłego rozwoju III sektora, szczególnie branży edukacyjnej, jeśli rozwiniemy Fundusz Inicjatyw Edukacyjnych. O tym Funduszu napiszę w kolejnym tekście.

„W poszukiwaniu środków na modernizację placówki i rozwój nauczycieli”

W trakcie lubelskiej Konferencji jeden z czterech bloków tematycznych dotyczył edukacji przedszkolnej. W bloku „przedszkolnym” poprowadziłam panel pt. „W poszukiwaniu środków na modernizację placówki i rozwój nauczycieli”. Wzięło w nim udział czworo przedstawicieli samorządów: pan Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku i panie: Małgorzata Pachecka, wójt gminy Michałowice, Magdalena Sałek-Lewczyk, wójt gminy Jabłonna i Edyta Baczewska z Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin. Niestety z racji choroby nie dojechała pani Albina Łubian, burmistrz miasta i gminy Pilawa, ale zadeklarowała włączenie się w dalsze działania.

Rozmowę zaczęliśmy od poznania sytuacji w finansach przedszkolnych w poszczególnych gminach. Dość szybko okazało się, że wszyscy jesteśmy zgodni, iż jakkolwiek warto ubiegać się o dodatkowe środki z różnych funduszy europejskich i polskich, to podstawowym źródłem środków na edukację przedszkolną powinien być budżet państwa.

Obecnie budżet państwa finansuje w formie dotacji, czyli swoistego „bonu edukacyjnego” powiększanego corocznie o wskaźnik inflacji, niewielką część wydatków. Bon ten wyniósł w 2022 roku 1506 zł na dziecko w wieku 3-5 lat. Stanowiło to jedynie ok. 15% wydatków na edukację przedszkolną, 85% wydatków pokrywane było z budżetów gmin.

W wypowiedziach z sali dyrektorki przedszkoli zwróciły uwagę, że także rodzice ponoszą wydatki w edukacji przedszkolnej, np. doposażając przedszkola w materiały na zajęcia. Wydatki rodziców powinny być również dostrzegane w rozmowach o finansach przedszkolnych.

Zgodziliśmy się wszyscy – paneliści i słuchający samorządowcy, dyrektorki i nauczycielki przedszkoli, że sytuacja jest nieprawidłowa. Powiedzmy dosadnie: jest to ewidentny błąd polityki edukacyjnej prowadzonej przez państwo od 1999 roku. Skutkiem tego błędu jest to, że nadal 1/3 dzieci wiejskich nie chodzi do przedszkoli, choć oczywiście wielkim sukcesem jest to, że wskaźnik uczestnictwa w edukacji przedszkolnej dzieci 3-5 lat wzrósł w tym czasie z 10% do 66%. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zwracało uwagę na błąd polityki edukacyjnej w swoim raporcie z 2019 roku. Jest to także błąd polityki wobec rodziny, wpływający na kryzys demograficzny.

Odwrócić proporcje

W czasie panelu sformułowany został postulat odwrócenia proporcji – zwiększenia z 15% do 85% nakładów z budżetu państwa na edukację przedszkolną, a tym samym zmniejszenia nakładów z 85% do 15% z budżetów gmin.

W dotacji na jednego ucznia oznaczać to będzie zwiększenie dotacji z 1506 złotych w 2022 do 10 tysięcy złotych w roku 2024 na jedno dziecko. Bilans nakładów publicznych wyniesie 0. „Uwolnienie” części środków w budżetach gmin pozwoli na zwiększenie liczby miejsc przedszkolnych, zwiększenie wydatków na szkoły oraz inne zadania własne gmin, także inwestycyjne w politykę senioralną, ochronę środowiska, odnawialne źródła energii, czy w inną infrastrukturę techniczną. Będzie więc miało kolosalne znaczenie dla dzieci, ich rodziców i wszystkich innych mieszkańców gmin.

Przeprowadzona szacunkowa analiza finansowa wskazuje, że chodzi o około 9 miliardów złotych, które będą musiały zostać zapisane w budżecie państwa na rok 2024.

Prace nad budżetem państwa zaczynają się już w lipcu. Budżet państwa będzie uchwalany przed wyborami parlamentarnymi. Mamy trzy miesiące, aby się zorganizować w organizacjach pozarządowych i samorządach, by wygrać wybory już w czasie wakacji. Przed nami dużo pracy – szykujemy strategię i plan pracy na te trzy miesiące. Potrzebne są też pieniądze dla nas, organizacji tworzących koalicję przedszkolną, wszystkiego nie da się zorganizować wolontarystycznie. Tu liczymy na wsparcie II sektora – w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu. Amerykanie wyliczyli, iż inwestycja 1 $ w edukację małego dziecka przynosi 8 $ zysku w jego dorosłym życiu.

Powtórzmy – chcemy stworzyć warunki do wyrównywania szans edukacyjnych dzieci wiejskich. Chcemy, by wszystkie dzieci w Polsce mogły chodzić do przedszkola. Chcemy, by edukacja przedszkolna była najwyższej, światowej jakości. Chcemy, by dzieci i ich rodzice, ale także nauczycielki i nauczyciele przedszkolni byli szczęśliwi w swoich przedszkolach.

Edukacja przedszkolna to najważniejsze narzędzie wyrównywania szans edukacyjnych i życiowych dzieci z biedniejszych rodzin, z biedniejszych gmin. Do tego potrzebna jest dotacja 10 tysięcy złotych na przedszkolaka z budżetu państwa dla gmin w 2024 roku.

Jeśli się zorganizujemy w ramach partnerstwa samorządowo-pozarządowo-biznesowego i doprowadzimy do wpisania do budżetu państwa tych 9 miliardów złotych na edukację przedszkolną, to wygramy wybory dla dzieci przed wyborami do parlamentu, już w wakacje!

Taka bowiem jest logika wyborów. Rodzice przedszkolaków to wyborcy. Rodzice dzieci ze szkół podstawowych, ich dziadkowie – seniorzy, wszyscy inni mieszkańcy gmin korzystający z „uwolnienia” pieniędzy gminnych to też wyborcy. Licząc wszystkich wyborców razem, to mamy 100% potencjalnego poparcia. Wszyscy bowiem mieszkańcy wsi i miast skorzystają na odwróceniu proporcji z 15% na 85% w wydatkach państwa na edukację przedszkolną.

Teraz jest czas na naszą samoorganizację w III sektorze. Co możemy razem zrobić?

Alina Kozińska-Bałdyga, prezeska Federacji Inicjatyw Oświatowych

_____

Artykuł po raz pierwszy został opublikowany na portalu NGO.pl