Źródło: Serwis Samorządowy PAP, 12.02.2010

Jak podkreśla ZNP, finansowanie przedszkoli z dochodów własnych jst powoduje, że w wielu gminach, szczególnie tych mniej zamożnych, nie ma nadal przedszkoli, albo ich liczba jest niewystarczająca. - Chcemy, aby każde dziecko w Polsce, niezależnie od miejsca zamieszkania i zasobności portfela rodziców, miało zapewnione miejsce w przedszkolu. Aby to osiągnąć, konieczna jest zmiana finansowania edukacji przedszkolnej – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Jeśli ZNP zbierze wystarczającą liczbę podpisów, a pomysł zyska poparcie posłów, to gminy od 1 września 2011 r. otrzymywałyby z budżetu państwa pieniądze na zapewnienie edukacji przedszkolnej każdemu dziecku, tak jak ma to miejsce obecnie na uczniów w szkole.

Grzegorz Zapadka, wójt gminy Wielbark przypomniał w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP, że od lat związki gminne sygnalizują potrzebę finansowania przedszkoli z budżetu państwa. Jego zdaniem, pozwoliłoby to na utrzymanie funkcjonujących przedszkoli i tworzenie nowych placówek.

W Wielbarku wychowaniem przedszkolnym objętych jest 60 proc. dzieci. Dokładnie tyle, ile obecnie w skali kraju. Na wsiach odsetek ten jest niższy i wynosi 31 proc. - Bez radykalnych działań nie da się tego odsetka w prosty sposób zmienić – zauważył Zapadka. Rząd chce, aby do 2020 r. wychowaniem przedszkolnym było objętych 90 proc. dzieci.

Tomasz Zwoliński, zastępca burmistrza Puszczykowa podkreślił, że "każda złotówka, która dodatkowo znajdzie się na oświatę, zwiększy liczbę miejsc w przedszkolach". Ze względów oszczędnościowych miasto od lat nie prowadzi własnych przedszkoli, ale dotuje trzy niepubliczne placówki. W 2010 r. na dotacje dla niepublicznych przedszkoli przeznaczy 1 milion 400 tys. zł.

Jeżeli przedszkola zostałyby objęte subwencją oświatową, byłby to dodatkowy zastrzyk finansowy dla puszczykowskiej oświaty. - Pieniądze, które teraz przekazujemy na przedszkola z naszych dochodów moglibyśmy przeznaczyć np. na szkoły - podkreślił wiceburmistrz Zwoliński. W Puszczykowie subwencja oświatowa pokrywa 35 proc. kosztów na oświatę - W 35 mln budżecie mamy 11 mln wydatków związanych z oświatą. Subwencję dostajemy w wysokości 4 mln, przy czym same wynagrodzenie nauczycieli to ponad 5 mln zł – dodał Zwoliński.

Z szacunków związkowców wynika, że finansowanie przedszkoli z budżetu państwa w skali roku wyniosłoby około 1,6 mld zł. Zgodnie z projektem ZNP prawo do wychowania przedszkolnego miałyby także dzieci 2-letnie. Inicjatywę ZNP popierają: Fundacja Feminoteka, Porozumienie Kobiet 8 Marca, Partia Zieloni 2004, Fundacja MaMa, Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Stowarzyszenie Aktywne Kobiety, Fundacja Promocji Zdrowia Seksualnego.

W 2008 r. ZNP zebrał ponad 200 tys. podpisów pod podobnym projektem, jednak posłowie nie zgodzili się na wprowadzenie jego najważniejszych założeń dotyczących sposobu finansowania przedszkoli.

Jak przekonywał ostatnio w Sejmie wiceminister edukacji Zbigniew Włodkowski, dzięki objęciu sześciolatków subwencją oświatową od 2012 r. gminy uzyskają wolne środki, które będą mogły wykorzystać na tworzenie nowych miejsc wychowania przedszkolnego dla dzieci w wieku od 3. do 5. roku życia. Podkreślał, że jeśli sytuacja gospodarcza będzie się polepszała, to podejście do możliwości tworzenia funduszu wsparcia gmin w zakresie tworzenia przedszkoli będzie formułą otwartą.

/amk/